czyli Podręczny słownik, chociaż tak właściwie wpis będzie dotyczył okładki, którą przygotowałam na słownik francusko-polski.
To mój projekt do konkursu "W 80 dni dookoła świata" u Zimnej29.
W pewnym momencie w zabawie złagodzono regulamin i wzięto pod uwagę podróż marzeń... a moim marzeniem jest podróż do Francji. Może kiedyś się ziści, wszak nie jest to kraj na drugim końcu świata ;)
Tymczasem starusieńki słownik (z 1963 r.) zyskał nową obwolutę, oryginalna zniszczona była okropnie, co widać na poniższym zdjęciu z chwili przygotowań:
Uwielbiam brzmienie języka francuskiego, to dla mnie jak najlepsza muuuuzyka. Padło na słownik, bo w podróży do obcego kraju na pewno musiałby mi towarzyszyć a takiego słownika nie wstydziłabym się pokazać światu :)
Jestem szczęśliwa, że udało mi się doprowadzić projekt do końca, tym bardziej, że jest unikatowy.
Wyszywałam nie na kanwie, ale na materiale, z którego robi się rolety okienne, a że miał odpowiednie wymiary i strukturę kanwy, postanowiłam go wykorzystać. Najpierw zrobiłam w zwykłym programie graficznym projekt:
Później znalazłam w sieci malutką La Tour Eiffel i powiększyłam ją, by pasowała na przód okładki. Część napisów wymyśliłam sama a część wygenerował mi program. Wykorzystałam dwa ściegi: przewlekany i backstitch oraz cztery kolory muliny Ariadna. Dla wzmocnienia na rogach okładki przykleiłam sztuczną skórę obiciową (próbki z jakiegoś sklepu meblarskiego). Umieściłam też dwie daty: rok wybudowania paryskiej wieży oraz bieżący rok - na pamiątkę powstania okładki.
I oto jak udało mi się przenieść projekt graficzny do rzeczywistości:
Podoba się Wam moje podejście do tematu Podróż Marzeń? Z góry dziękuję za ewentualne zagłosowanie na moje małe dzieło tu na blogu Zimnej29.
Okładkę wysyłam też do Titanii na gorący twórczy weekend.
Dziękuję za ciepłe słowa, które zostawiacie pod moimi postami :)