tym razem dla kobiety.
Nie raz już wspominałam, że nie mam daru do składania kartek w całość. Trwa to u mnie wiele godzin, zanim dobiorę kolory, tasiemki, czy inne tekturki, a i tak efekt jest tylko całkiem średni.
Nie inaczej było i przy tej kartce - w jeden dzień nic mi do siebie nie pasowało więc zostawiłam to i przeczekałam do następnego dnia. I całe szczęście! Wtedy to mnie olśniło ;)
Dobrałam gotowe kwiatuszki, takie z taśmy ozdobnej. Rozmieściłam je "na rozsypkę" i dzięki temu na kartce przestało być pustawo. W moim odczuciu wyszło nawet spoko:
(dot. haftu)
materiał kanwa 22 ct biała
nici mulina Ariadna + metalizowana złota
czas 9 godz.
rozmiar 58 x 58 krzyżyków
|
Solenizantka i solenizant są małżeństwem i urodziny odprawiali wspólnie, dlatego też kartki dostali w takim samym stylu (tę w męskim wydaniu pokazywałam kilka postów wcześniej):
Ciekawe, czy im się spodobały, czy choć się zastanowili jak to zostało zrobione... Szczerze w to powątpiewam. Ale co tam. Najważniejsze, że osoba zamawiająca była zadowolona.
A i ja chyba coraz bardziej akceptuję mój kartkowy styl.
:)