Strony

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Publikacja w CSC issue 189

dotyczy kwadracików kołderkowych haftowanych przez moją Mamę. Te cztery sztuki się spodobały:




Mama się ucieszyła i ma nadzieję, że otrzymany minihafcik nic nie sugeruje ;)


Mam sporo (ponad 10) zaległych postów, niektóre są częściowo gotowe do publikacji, brakuje tylko zdjęć. Zdjęcia są najważniejsze a nie mam możliwości ich zrobić, bo choruję. Wszystkimi nagrodami i prezentami pochwalę się jak tylko trochę dojdę do siebie.

Trzymajcie się
:)


niedziela, 20 kwietnia 2014

Milka

 jest jedną z najlepiej rozpoznawalnych marek wyrobów czekoladowych w Europie, należy do koncernu Mondelez. Logo firmy przedstawia fioletowo-białą krowę rasy simentalskiej na tle Alp. Skąd pomysł na taki symbol? To właśnie krowa najbardziej kojarzy się z łąkami okalającymi Alpy, gdzie woda jest krystalicznie czysta a trawa bardziej zielona. Dzięki takim warunkom alpejskie krowy dają najlepsze mleko... (za Wikipedią i stroną http://www.milka.com.pl/)


Ponieważ pasące się krowy to częsty widok w Alpach, ten taki sielski tradycyjny ludowy obrazek, postanowiłam połączyć z nowoczesnością (fioletową krową) i wykorzystać go do stworzenia pracy na wyzwanie "Alpejski styl ludowy". Początkowo zamysł miałam inny, ale że czas był mało sprzyjający (Wielka Sobota), wykonałam magnes na lodówkę bądź na inną metalową powierzchnię:



(dot. tylko haftu)
materiał len 20ct. beżowy
nici mulina Ariadna
czas 3,5 godz.
 rozmiar 28 x 28 krzyżyków


I tradycyjnie podgląd na haft w trakcie wyszywania:





Teraz zmiana tematu na bardziej aktualny.

Chrystus Zmartwychwstał!
Radosnego Alleluja!




piątek, 18 kwietnia 2014

Zające na łące

a dokładnie jest ich sześć, chyba czekają na Święta ;) 
I to jest właśnie moja tegoroczna propozycja na ozdobę wielkanocną:



materiał len 20ct. beżowy
nici mulina Ariadna
czas 30,5 godz.
 rozmiar 160 x 91 krzyżyków


Jeszcze udokumentowanie etapu "na tamborku":



Tekturowe brązowe passe-partout mam, ale ramy nie zdążyłam zamówić, nie chciałam brać byle czego, zrobię to na spokojnie po świętach... Tkanina jest naturalnym lnem, nici też naturalne, bo 100% bawełny. Całość utrzymana w eco kolorach ziemi.


Moją zajęczą gromadkę zgłaszam na wyzwania w KTM oraz Sztukaterii.



Ciągle jeszcze życzę weny, tyle, że teraz to już chyba kulinarnej
:)

wtorek, 15 kwietnia 2014

Samolocik z kręglami i piłeczką

w bardzo fajnych, intensywnych kolorkach, jakby zapraszających do zabawy:



materiał kanwa 16ct. biała
nici mulina Ariadna
czas 10 godz.
 rozmiar 93 x 61 krzyżyków


Dziękuję za wszystkie komentarze
:)


niedziela, 13 kwietnia 2014

Dzielny Strażak

wspina się po drabinie wozu strażackiego. Mam nadzieję, że dzielnie będzie dotrzymywał towarzystwa dziecku, na którego kołderkę ów hafcik trafił: 



materiał kanwa 14ct. biała 
nici Ariadna   
 czas 9  godź.   
rozmiar 58 x 60 krzyżyków


Pozdrawiam wszystkich i życzę dużo cierpliwości podczas przygotowań przedświątecznych
:)


piątek, 4 kwietnia 2014

Ocieplacze bez jajek

ale na jajka :) Dekoracyjny i przydatny gadżet na wielkanocny stół. Szczególnie dzieciom powinien się spodobać.

 Najpierw wyhaftowałam zajączki, potem zajęłam się szyciem maszynowym, a następnie ręcznym
(najłatwiejsze to nie było ze względu na mały rozmiar przedmiotów). 
Składają się z 3 warstw = flanelka + taka gąbeczka + podszewka. 
Są miękkie i puchate oraz fajnie trzymają kształt i formę, nie przewracają się
Na górę doszyłam bąbelki, przywodzące na myśl omyki ;) 




 Najdziwniejsze jest to, że wyszywanie zajączków i zakup flanelek było niepowiązane ze sobą. Z haftów miały powstać ozdoby na patyku, a z flanelek szyłam te lody. A tu nagle okazało się, że ta kolorystyka tak do siebie pasuje, że musiałam zmienić pierwotny plan...


Tak było w trakcie:



Ocieplacze wysyłam na wyzwanie "Wielkanoc bez jaj", do którego banerek jest na pasku bocznym.
Również zgłaszam je na wyzwanie "Wielkanocne" - banerek jest także na pasku bocznym.



Życzę Wam słonecznego weekendu
:)

Ps. Miło widzieć, że dużo Was tu zagląda...szkoda tylko, że komentarzy nie piszecie :(
Dlatego tym bardziej dziękuję tym, którym się chce zostawić kilka słów :)

wtorek, 1 kwietnia 2014

Wiosenne dzieła sztuki

czyli dwie prace zaledwie trzyletniej Oliwki. Wkład jej Mamy to dopingowanie dziecka do twórczego wysiłku, gdy tylko dziewczynka zaczynała się nudzić, co niestety się zdarzało, dlatego cały proces podzielony był na krótkie etapy i trwał 3 dni :)

Zapraszam do minigalerii:


Łąka nr 1. 
Czego tu nie ma... I stokrotki, i jakieś bolioczka, i taki fioletowy kwiatuszek, i mleczowe słoneczko na błękitnym niebie z chmurkami z waty. Technika - malowanie pędzelkiem, klejenie elementów 3D:

  



Łąka nr 2. 
Na malarstwie to ja się nie znam. Ale widzę, żywe, jaskrawe, wyraziste kolory. Impresjonizm jakiś, czy co ;) Technika - malowanie paluszkami:



  


I moja zabawa w negatywy - też mi się bardzo podobają:





Za ich zgodą, zgłaszam prace na wyzwanie "Łąka"  w Klubie Twórczych Mam:


A dzieła i tak trafią do naszej rodzinnej galerii na pamiątkową ścianę. Nabierać wartości :)

Pozdrawiam ciepło
:)