Strony

sobota, 25 lutego 2017

Przydasie dostałam

od Iwonki prowadzącej blog "W czasie wolnym...". Oprócz kanw DMC w dwóch kolorach, całej masy mulinek, w paczce znalazłam śliczną handmade'ową karteczkę i lawendową saszetkę oraz pyszne smakowe herbatki:




Kochana, bardzo Ci dziękuję!
:)


Pozdrawiam wszystkich wraz z promykami słońca, które przygrzewa za oknem.
:)


poniedziałek, 20 lutego 2017

Zakładka z makami polnymi

jednym w pełnym rozkwicie i drugim w fazie pączka:


materiał kanwa 14 ct. czarna
nici mulina Ariadna
czas 3 godz.
rozmiar 25 x 90 krzyżyków


Szybki i przyjemny to był haft, mimo to, że na ciemnym tle wieczorem w dziurki trafiałam na wyczucie.

Pracę wykonałam specjalnie na zakładkową zabawę - banerek jest też z prawej strony bloga:




Pozdrawiam słonecznie!
:)


sobota, 18 lutego 2017

Fraktal - Temperaturowo (2.) - Walka z UFO-kami (3.)

w którym w lutym wyszyłam krzyżyki w odcieniach fioletu:



(za mną 4 godziny pracy i użytych 18 kolorów muliny)



Postanowiłam, że będę tu pokazywać jak obecny stan ma się do poprzedniego: 




Jeszcze banerek tej temperaturowej zabawy w KTM: 




Ściskam Was bardzo mocno!

:)


czwartek, 16 lutego 2017

Igielnik z sercem

zrobiony od serca. Dla przełamania czerni kanwy, użyłam różu (filc i mulina) i pokrewnego fioletu (atłasowa wstążeczka i mulina):


materiał kanwa 14 ct. czarna
nici mulina Ariadna
czas ... godz.
rozmiar 39x28 krzyżyków


Po zamknięciu ma wymiary 9x7 cm:




 Igiełek, szpileczek czy nawet agrafek sporo pomieści na dwóch listkach filcu. Do zdjęcia wbiłam tylko kilka sztuk, które miałam akurat pod ręką:




Schemat haftu stworzyła Elcja i zorganizowała z nim zabawę SAL-ową:




A ponieważ Igielnik robiłam z myślą o sprezentowaniu go pewnej dziewczynie, to chyba pasuje i na lutowe świętowanie - banerek jest też z prawej strony bloga:

  


Dziękuję za Wasze odwiedziny i przemiłe komentarze, to one mobilizują do dalszego działania.
Pozdrowionka!
:)



wtorek, 14 lutego 2017

Zakładka z sowami na drzewie

w wyraźnie wiosennych już barwach. Haftowało mi się ją bardzo przyjemnie. Sówki wyszyłam pełnymi krzyżykami a drzewko z listami - półkrzyżykami.


 materiał len naturalny 23 ct.
nici mulina Ariadna
czas 3 godz.
rozmiar 26x85 + 5x9 krzyżyków


Rzut okiem na hafcik z mniejszej odległości:




Udało mi się też zrobić zdjęcie na etapie powstawania:




Ptaszki posyłam do Adrianny - banerek jest też z prawej strony bloga:




Dziękuję za kolejne spotkanie.
Pozdrawiam cieplutko i dużo miłości życzę.
:)


sobota, 11 lutego 2017

Nagroda od Justyny

z bloga haftytiny była ogromną niespodzianką, bo ani ja, ani nikt inny nie wiedzieliśmy, że jakaś zabawa w ogóle trwa. 

A przyleciało do mnie tyle cudowności:




Lniana okładka na notes z pięknie wyhaftowanym Liskiem zasługuje na przybliżenie: 




Tę łyżeczkę wbitą w czekoladę pokazuję jeszcze z innej perspektywy. Przyznam, że słodko wygląda i słodko pachnie, i... tylko nie wiem, czy można ją zjeść? 




Justynko, jeszcze raz bardzo, bardzo Ci dziękuję i posyłam buziaki!


***

Wszystkich pozdrawiam i dziękuję za przemiłe komentarze, pod koniczynką z poprzedniego postu.
:)



wtorek, 7 lutego 2017

Komplecik z czterolistną koniczynką

który tworzą zakładka do książki (5x16 cm) i podkładka pod kubek (10x10 cm). A ma za zadanie umilić jeszcze bardziej chwile czytania:



materiał kanwa 14 ct. czarna
nici mulina Ariadna
czas 2,5 godz.
rozmiar 26x87 + 55x55 krzyżyków




I jeszcze zbliżenie na koniczynkę, którą wykonałam haftem przewlekanym:




Szczęśliwy komplecik zgłaszam do zabawy w KTM - banerek jest też z prawej strony bloga:




Dużo szczęścia dla wszystkich!
:)



sobota, 4 lutego 2017

Nagroda od KTM

za podzielenie się przepisem na te ciasteczka. Paczkę dla mnie przygotowała Karto_flana (odwiedźcie koniecznie Jej blog i zobaczcie jak wywija szydełkiem). 

Takie wspaniałości dostałam:




Przepiśnik jest pięknie wydany i już nabrałam ochoty na zrobienie babeczek z rabarbarem (który zastąpię jabłkami z żurawiną), według przepisu, na którym po raz pierwszy książka mi się otwarła. Śliczna ręcznie robiona karteczka stoi na biurku i robi mi smaka na lody. Pysznych nadziewanych czekoladek już nie ma ;) Słoik z konfiturą na razie zadaje szyku w kuchni i czeka aż skończy się inny otwarty dżem. Beziki (obok anyżków) to moje ulubione słodycze od zawsze i na zawsze! A silikonowe barwne foremki na babeczki/malutkie tarty to strzał w dziesiątkę - rozglądałam się za takimi ostatnio :) 

Dziękuję!


***

Pozdrawiam wszystkich cieplutko i lecę zabrać się za jakieś robótki, bo terminy wyzwań się zbliżają a ja w czarnej d... ;)