Strony

poniedziałek, 1 lutego 2010

Gerbery


zaczęłam haftować we wrześniu 2007 roku. Łomatkooooooo! Co jakiś czas wyciągałam z szafy i po zrobieniu kilkudziesięciu krzyżyków, chowałam. By za jakiś czas (kilka miesięcy) wyjąć ponownie.....

Dążę do stanu z prawej lub z lewej strony (takie dwa obrazki znalazłam do tego schematu):


Aż sama jestem ciekawa jaki efekt wyjdzie u mnie ;)
Schemat ma 380 x 380 krzyżyków i zawiera 108 kolorów nici DMC. Haftuję pojedynczą nitką na białej Panamie (w jednym centymetrze mieści się 9 krzyżyków - czyli drobię), więc mój obraz będzie miał coś koło 42 cm w każdą stronę.

Po raz pierwszy nie liczę czasu mojej pracy, przy tej ilości i plątaninie kolorów, i takiej drobnicy, i tylu przerywnikach, nie miało to sensu. Ale wziąwszy pod uwagę moje wcześniejsze wyliczanki, na pewno będzie to około 1.000 godzin!!!

Aha! na początku wyszywałam podwójną nitką oraz metodą z parkowaniem nici, ale poddałam się, wyprułam wszystko (poza białą ramką - ona jest podwójnie robiona). I jest to pierwsza praca w której narysowałam sobie kratki - zresztą widać na fotkach że nie było ich od samego początku.

No to już czas na fotorelację:
tak było w 2007 roku


tak było w 2008 roku.


tak było w 2009 roku

11 komentarzy:

  1. Piękny motyw, ale bardzo pracochłonny.
    Powodzenia w wyszywaniu! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach uroczy motyw...ale jakże bardzo prcochłonny...podziwiam za cierpliwość!!!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za słowa otuchy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem pełna podziwu dla Twojej cierpliwości! Wybrałaś piękny motyw ale jakże pracochłonny (1000 godzin!)...Ufff...
    Trzymam kciuki:)
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  5. No to się nazywa anielska Cierpliwość :) Będę zatem cierpliwie czekać aż skończysz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. z tą cierpliwością to tak różnie bywa
    ale będę się starać nie za szybko rzucić tym haftem w kąt ;)
    dziękuję za odwiedziny :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Będzie mi miło jeśli przyjmiesz ode mnie wyróżnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękny obraz wyjdzie, życzę dużo cierpliwości i wytrwałości. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. donko, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)

    OdpowiedzUsuń

Każde Twoje słowo jest dla mnie cenne :)