na drugi SAL organizowany przez Chagę :)
Ta wersja znanego misia trochę się różni od tej w czerwonym kubraczku. Zobaczyłam ten schemat i od razu wiedziałam, że taki obrazeczek wyszyję...
materiał kanwa 16" biała
nici mulina Ariadna
czas 4 godz.
rozmiar 64 x 88 krzyżyków
Ja dzisiaj hurtowo, obrazy są śliczne cudna ozdoba. Krówka i słonik są takie wesołe i kolorowe, że nic tylko podziwiać :)) No i Kubuś jak zawsze śliczny ładnie wygląda w takiej wersji :)
OdpowiedzUsuńJa go mam. Nie wiem gdzie, ale mam. Jest śliczny! Kubuś, Twój haft, wszystko śliczne :-)
OdpowiedzUsuńkubus super. a te teczowe zwierzaczki powalaja :)
OdpowiedzUsuńKubuś rewelacyjny :), tylko czy dzieci podzielą nasz zachwyt to nie wie. Maluchy chyba raczej wolą jednak obrazki mocno kolorowe.
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie też kwestia haftu, bo kwadraciki do projektu tworzone są w technice haftu krzyżykowego, a tu tylko kontury. Może lepiej zapytaj Eny, czy taki zostanie wykorzystany na kołderkę.
Fajny hafcik!
OdpowiedzUsuńKubuś wyszedł prześliczny :)
OdpowiedzUsuńsłodziak :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za komentarze - zawsze to miło zobaczyć słowa od Was :)
OdpowiedzUsuńchaga - specjalnie wybrałam takiego innego, bo jak pomyślę ile kolorowych puchatkowych kwadracików poleci do Kołderek to będą nas sklinać heheheh. Oprócz tego, może jeszcze wyszyję takiego Kłapouszka - pomyślałam o tym, że nie wszystkie dzieci dla których są szyte kołderki to maluszki albo takie, które dziećmi zostają na zawsze... No i brakuje wzorków dla nastolatków - a Kubusia kochają i mali i duzi, więc taka wersja powinna znaleźć swych odbiorców. Aaaa i jeszcze jedno - przygotowuje się też poduszki dla zdrowego rodzeństwa...
Widziałam też taki kwadracik w galerii na Kołderkach... Ale żeby nie było, że zrobiłam coś, co nigdy nie zostanie wykorzystane, to dopytam szefostwo ;)
Kochany Kubuś ;o) Strasznie mi się podoba ;o)
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie będzie tak źle, bo kwadraciki dotrą tam dopiero za parę miesięcy.
OdpowiedzUsuńViolu, jednak takiego kwadracika nie mogę uznać za spełniającego warunków mojej zabawy, bo w zasadach nie przewidziałam haftowania kwadracików inną techniką niż krzyżyki.
Mysiu - dzięki za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńchaga - nie wyślę go do Ciebie, albo go wykorzystam do swoich celów, albo dostanie go inna akcja charytatywna :)
Ja lubię backstitche, nigdy na ich robienie nie narzekam i nigdy też ich nie oddzielam od techniki krzyżykowej - dla mnie to po prostu całość i pewnie dlatego nawet mi nie przyszło do głowy, że nie spełni normy.... zresztą w zabawie już nie jest napisane "co nam w duszy gra" ;)
mi się podoba, i to bardzo !
OdpowiedzUsuńŚwietny wyszedł ten kubuś. Ja uwleibiam wyszywać je a tu z samych backstichy. Rewelacja. Chyba tezukam gdzieś.
OdpowiedzUsuńAleż tryska energią , rozweseli niejedna buźkę!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńale to chyba trudne było.tyle konturów...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za kolejne wpisy :)
OdpowiedzUsuńmeduza - łatwe było, bo to zwykłe backsticze :)
śliczniutkie :)
OdpowiedzUsuńWitaj dziękuję za maila:D dla mnie len to len, jakby mi w sklepie powiedzieli , że nie mają to odeszłabym z kwitkiem, nie rozróżniam materiałów:D mam nadzieję, że to co mi dają to len:D Przy okazji świetny Kubuś, pomysłowe z tymi backstichami! A krówka i słonik od razu wywołały uśmiech na mojej buzi! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło mi czytać Wasze opinie :) Dziękuję.
OdpowiedzUsuńNie! zostaje na dłużej ! ten misiu podbił moje serce, od dawna chce takiego wyszyc chyba mnie zmotywujesz!
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę - zostań na zawsze :) te wzorki są wdzięczne, choć dość czasochłonne.
OdpowiedzUsuńslicznosci- a mowie to jako wielka fanka kubusia :)
OdpowiedzUsuń