drugi obrazek do mojego kalendarza powstał wczoraj, więc prezentuję go u siebie, a potem wystarczy, że go zalinkuję w blogu SAL-owym...
Jak widzicie, na razie nie doszywam guziczków (proponowanych przez projektantkę wzorów), ani żadnych innych ozdóbek. A wszystko dlatego, że rozwiązanie tej kwestii dopiero mi się krystalizuje w głowie :)
Jak widzicie, na razie nie doszywam guziczków (proponowanych przez projektantkę wzorów), ani żadnych innych ozdóbek. A wszystko dlatego, że rozwiązanie tej kwestii dopiero mi się krystalizuje w głowie :)
materiał len 23" naturalny
nici mulina Ariadna
czas 6,5 godz.
rozmiar 47x 47 krzyżyków
|
Pochwalę się Wam też trochę tym, że kilka zdjęć moich prac zostanie umieszczonych w internetowej galerii Ariadny. Pani Paulino, bardzo mi miło, że spodobało się Pani to, co tworzę z nici :)
Dziękuję pięknie za komentarze pod moim poprzednim postem i zapraszam ponownie. Miłego weekendu!
Piękny! Masz zawrotne tempo!
OdpowiedzUsuńJa dziś odebrałam przesyłkę z zamówionymi mulinami więc wkrótce też się wezmę za luty :)
Pozdrawiam i gratuluję tego, że Twoje prace zostały zauważone.
Aniu, dziś widziałam, że też już Luty wyszyłaś :)
Usuńsliczny lutowy hafcik...
OdpowiedzUsuńJaka prędka!:) Gratuluję! Zaraz zajrzę do tej galerii.
OdpowiedzUsuńPodobno ona ma się rozrastać...
UsuńZ taką szybkością to już w styczniu cały rok skończysz. ;)
OdpowiedzUsuńRenik, Kochana, pewnie tak by było, bo mnie ciągnie do tych maleństw, ale... mam inne terminowe zobowiązania (też fajne).
UsuńPowoli powstaje ten kalendarz :) Ale on będzie piękny! Chciałabym taki u siebie na ścianie :DDD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mariolu - nic prostszego - chwytaj za igłę z nitką, albo... czekaj aż ktoś wyszyje cały kalendarz i zechce go sprezentować :)
UsuńGratuluję ;o) a kolejny kwadracik jest śliczny ;o)
OdpowiedzUsuńHaftujesz z prędkością błyskawicy :)
OdpowiedzUsuńŚliczny lutowy obrazek!
O widzę, że podobnie jak ja zmieniłaś kolory tego hafciku. Fajnie Ci to wyszło, chociaż poszłaś w zupełnie innym kierunku niż ja. Dużo lepiej niż ja dobrałaś kolor liter. Ja niestety poszłam "za" autorką i mam szary na różowym i ... słabo to widać. Ale nie chce mi się już pruć. Bardzo mi się cały kalendarz podoba, więc jak tylko dostałam ten luty, to natychmiast złapałam za igłę.
OdpowiedzUsuńFajnie, że jest nas więcej, które wyszywają ten kalendarz. Jest to bardzo inspirujące i zachęcające. Ja mam tendencje do niekończenia rzeczy. I chociaż tutaj zapaliłam się i luty też skończyłam (pokażę 1 lutego), to obawiam się, że sama nie doszłabym do końca, a tak mam nadzieję, że mi się to uda. Więc cieszę się, że jesteś.
A mnie bardzo cieszy, że się tu ujawniłaś, bo dzięki temu i ja mogę zajrzeć do Ciebie :)
UsuńKto chce zobaczyć świetnie czapki+mitenki+szaliki niech koniecznie zajrzy do Healthy :)
Szybko Tobie idzie :) Ja dopiero wczoraj ramkę lutego zaczęłam ...
OdpowiedzUsuńKolory super!
Pozdrawiam
urocze :)
OdpowiedzUsuńPiękne hafty...
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Gratuluję wyróżnienia!!:D
OdpowiedzUsuńKolejny kwadracik jest cudny. Violu torba kosztowała 25zł. Nie zainwestowałabym w nową bo są one strasznie drogie a pieniążki wole przeznaczyć na muline.
OdpowiedzUsuńUstrzeliłaś okazję - super!
UsuńI dobrze, że kasiorkę wolisz wydać na materiały bezpośrednio do wyszywania :) Też tak mam :)
Już luty :). Bardzo Bardzo mocno gratuluję wyróżnienia, wiem jakie to miłe :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, fakt - cieszy to bardzo :)
Usuńoo ;) też śliczny, choć w porównaniu z poprzednim hafcikiem, ten wydaje się taki... mniej wyrazisty pod względem koloru. Pewnie oczy mnie zawodzą ;-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że masz rację. Tym bardziej, że chyba trochę za jasną nitkę wybrałam. Ale "dodatki" które jeszcze dojdą na hafciku, powinny zadziałać ożywczo :)
Usuńw takim razie czekam na publikację zdjęcia skończonego hafciku :)
Usuńvery good this embroider !
OdpowiedzUsuńciao Pat
Dzięki, Pat :)
Usuń