czyli pierwsza cząsteczka pierwszego hafciku za mną.
Jakby mało było kłopotów: zepsuty komp i wyszywanie wprost z ekraniku smartfona, robienie nim tez zdjec i publikowanie ich bez obróbki - dołożyłam sobie kolejne utrudnienia. Mianowicie: wyszywanie na czarnej kanwie a do tego na ogromnej 14ct., nie trzymanie się legendy i jeszcze inne zmiany, które wyjdą w trakcie następnych prezentacji. Dość gadania, czas na rzeczony fragmencik mojej Sowy:
Stosuję metodę z parkowaniem nici, dlatego najpierw powstaną wszystkie luźne elementy a główna bohaterka pojawi się na samym końcu.
Sama jestem bardzo ciekawa ostatecznego efektu tych moich potyczek...
Buziaki dla wszystkich!
Też jestem bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam za wyszywaniem na czarnej kanwie, powodzenia :)
OdpowiedzUsuńBędzie ładny haft :)
Pozdrawiam!
rewelacyjna jestta sówcia :) a na czarnej kanwie prezentuje się niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńczekam na kolejne odsłony :)) Pozdrawiam Sylwuska
OdpowiedzUsuńA myslalam, ze na brazie haftujesz:)
OdpowiedzUsuńJa tez ostatnio kombinuje, choc nie mam takich problemow jak Ty. Po prostu skapa sie zrobilam i zamiast kupowac niektore wzory czy zestawy, ostatnio uzaleznilam sie od przerysowywania ich. Juz 5 haftow w tym roku w ten sposob powstalo, a wlasnie skonczylam przerysowywanie kolejnego:D
Póki co prezentuje się świetnie a będzie na pewno cudnie, oj ja też nie lubię czarnej kanwy a ostatnio to nawet kanwę 14 przestałam lubić.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszym xxx :)
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcający ten sówkowy projekt! Trzymam kciuki za realizację do końca! :) Szkoda, że u mnie średnio z czasem, bo sama z chęcią bym wzięła w nim udział.
OdpowiedzUsuńZupełnie inaczej :)
OdpowiedzUsuńViolu trzymam mocno kciuki, aby wyszło wszystko, jak sobie zaplanowałaś. Hmmm metoda parkowania? Muszę sprawdzić co to, ja w krzyżykach raczkuję dopiero....
OdpowiedzUsuńPełna improwizacja...może być z tego bardzo ciekawy efekt :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Ciekawa jestem całości.:)
OdpowiedzUsuńCiekawie prezentuje sie na czarnej- u mnie wyswietla się jak czekoladowa-kanwie.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o takiej metodzie na czym ona polega.
OdpowiedzUsuńJulito, gdzie można znaleźć jakiś Twój blog, czy inny fanpage?
Usuńojeje, masakra! współczuję ogromnie!:( Może uda się odratować wzorki. ładnie to wygląda póki co ;) Pozdrowienia i powodzenia!:*
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne odsłony...pięknie się zapowiada:) Cieplutko Cię pozdrawiam-Gosiek
OdpowiedzUsuńA na zdjęciu wygląda jak mocno czekoladowa kanwa ;o) Strasznie mi się podoba ;o)
OdpowiedzUsuńJa też pomyślałam- jaka wspaniała czekoladowa kanwa... na czarnej może wyglądać inspirująco:))) pomyśle, bo może i u mnie jakaś sowa nawet na czarną aide wskoczy? hm....
OdpowiedzUsuńpowodzenia w odzyskiwaniu danych:D
I to właśnie wisienka na torcie - jak się tyle dzieje, to musi być ciekawie na końcu :)
OdpowiedzUsuńNo to bardziej sobie poprzeczki nie mogłaś podnieść chyba :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki
Trochę pod górę, ale najważniejsze, że się nie poddajesz i działasz :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper, że wróciłaś :) Dobrze, że opisałaś pracę bo póki co jest bardzo zagadkowa. Wyzwanie na początek roku niczego sobie ale dasz radę jak zawsze i pewnie zaskoczysz nas finałem swojej pracy :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku i jak najmniej awarii ze sprzętem :)
OdpowiedzUsuńAle masz klopot z tym kompem! Ja juz smigam na nowym! Myslalam, ze zal bedzie mi sie rozstawac ze starym sprzecikiem, ale skad!!!! Zaluje, ze nie kupilam rok temu! Po co sie tak z nim meczylam! Sowka bedzie piekna! Pozdrowki!
OdpowiedzUsuńWyszywałam raz na czarnej kanwie - koszmar :( ale za to efekt końcowy jest fajny :)
OdpowiedzUsuńgratulacje publikacji pracy w cross'ie wraz z innymi polskimi dzieczynami:)))
OdpowiedzUsuńWitam :))
OdpowiedzUsuńNiestety cos kliknęłam, cos nacisnęłam i utraciłam możliwość publikowania postów na swoim blogu. Już to przebolałam ale szkoda mi troszkę więc założyłam nowy. Jeżeli chcesz - zagadnij do mnie proszę.
Pozdrawiam serdecznie. Dorota
http://sielskachata.blogspot.com/
już wiem skąd ta biała mulina przy pierwszym zdjęciu:)) sowa zapowiada się super, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń