to tytuł, testowanego przeze mnie, zestawu haftu liczonego firmy Orchidea, przysłanego mi przez sklep internetowy
Schludne foliowe opakowanie zawiera schemat graficzny (na zdjęciu celowo zamazałam jego część) z instrukcją wykonania, podmalowaną bazę kartki z wyciętym okienkiem, białą kopertę, posortowaną mulinę w papierowym organizerze, kanwę, igłę, no i oczywiście zdjęcie gotowej kartki:
Bez zwlekania i ochoczo zabrałam się do wyszywania, zmieniając od razu igłę na cieńszą. Co było bardzo dobrym i słusznym posunięciem, szczególnie przy wykonywaniu konturków. Wbijanie się w środek krzyżyków na kawnie 14 ct nie należy do najprzyjemniejszych, a robienie tego za grubą igłą jest tym bardziej uciążliwe.
Do wyszycia był niewielki kwadratowy obszar, niemniej wyiksowanie go zajęło sporo czasu:
Bez zwlekania i ochoczo zabrałam się do wyszywania, zmieniając od razu igłę na cieńszą. Co było bardzo dobrym i słusznym posunięciem, szczególnie przy wykonywaniu konturków. Wbijanie się w środek krzyżyków na kawnie 14 ct nie należy do najprzyjemniejszych, a robienie tego za grubą igłą jest tym bardziej uciążliwe.
Do wyszycia był niewielki kwadratowy obszar, niemniej wyiksowanie go zajęło sporo czasu:
Przyszedł czas na backstitche. Dla osób które nie lubią ich wyszywać, mam informację, że jest ich tu naprawdę mało. Trzeba je wykonać białą, czarną i niebieską muliną. Kreski niebieskie bardzo fajnie wyglądają na gotowej karteczce. Natomiast zmieniłabym kolor dymu unoszącego się z komina, z białego, na szary, by był bardziej widoczny. Jednak dla celów testowych, trzymałam się ściśle klucza.
Skoro wszystko już wyszyłam, zabrałam się za przymiarki haftu do okienka w kartce. Hmm... i tutaj trzeba było się nagimnastykować by wszystko ładnie się wpasowało. Wprawdzie można było złożyć kartkę w całość od razu i byłoby okay, ale "okay" to dla mnie za mało. U mnie musi być równiutko. Zatem hafcik kilka razy był prany, naciągany w odpowiednich miejscach i prasowany. Już było lepiej, ale to jeszcze nie to. Dorobiłam jeden rząd krzyżyków na dole, a pierwszy górny schowałam pod kartonik. Tym sposobem wszystko zostało dopasowane w optymalny sposób.
Ale uwaga! Przypuszczam, że mój sposób nie jest uniwersalny, bo każdy wzorek jest inny i każdy kawałek kanwy może być wyciągnięty w inną stronę, albo inaczej się odkształci podczas wyszywania (tak przynajmniej sobie myślę). I w żadnym razie nie jest to niedociągnięcie w zestawie, a po prostu cecha kanwy.
Ale uwaga! Przypuszczam, że mój sposób nie jest uniwersalny, bo każdy wzorek jest inny i każdy kawałek kanwy może być wyciągnięty w inną stronę, albo inaczej się odkształci podczas wyszywania (tak przynajmniej sobie myślę). I w żadnym razie nie jest to niedociągnięcie w zestawie, a po prostu cecha kanwy.
I proszę, tak wygląda moja gotowa kartka:
materiał kanwa 14 ct. biała
nici mulina DMC
czas 9,5 godz.
rozmiar 38 x 38 krzyżyków
Jestem nią zachwycona i nawet drobne niedociągnięcia w zestawie nie są w stanie zaszkodzić moim odczuciom. Choć braki są minimalne i można sobie bez problemu z nimi poradzić, to jednak - dla rzetelności recenzji - wspomnę o nich. Tym bardziej, że Wydawca, być może zechce coś poprawić.
W opisie nie podano rozmiaru haftu w krzyżykach. Przy takim małym hafcie to nie problem, ale jednak powinno to być od razu podane. Zaleca się zaczynanie haftu od środka (co oczywiście uważam za jakąś herezję gdzieniegdzie uskutecznianą) ale owego środka nie zaznaczono na schemacie. Punkt ten da się łatwo precyzyjnie wyznaczyć, ale znowu - mógł już być zaznaczony. Ja nie kratkuję kanwy, jednak na schemacie lubię jak są zaznaczone kratki 10x10 krzyżyków, to pozwala szybciej zliczać i grupować krzyżyki. Schemat fajnie podzielono na wersję ze słabo zaznaczonymi backstitchami i wersję z backstitchami mocno wyeksponowanymi, a jeszcze lepiej by było gdyby jedna wersja była tylko z krzyżykami. Opis wykonania jest nie wiedzieć czemu odbity podwójnie i to w 13 wersjach językowych. Mógł też być podany orientacyjny czas, potrzebny na wyszycie - niektóre firmy to podają.
W samym kartoniku jest jakby za wąska ostatnia część. Po złożeniu w całość brakuje ok. 6 mm, to dużo w tym wypadku, choć widziałam w innych zagranicznych zestawach, że też w ten sposób docinają bazy kartkowe. Natomiast to, co mnie razi, to wydrukowany numer artykułu.
Nici jest za dużo, wystarczyłaby połowa z tej ilości. Nie zostałyby resztki, które teraz trzeba porównać z DMC i zobaczyć które to są numery.
Cena zestawu nie jest jakaś tam wygórowana, ale trzeba jeszcze doliczyć koszty przesyłki. I teraz może mała sugestia potencjalnej klientki. Można by było te koszty lekko obniżyć poprzez usunięcie nadmiaru nici i tej zdublowanej strony instrukcji. Swoista przedświąteczna promocja - zestaw nadal kompletny, a bez wygenerowanych resztek.
Cena zestawu nie jest jakaś tam wygórowana, ale trzeba jeszcze doliczyć koszty przesyłki. I teraz może mała sugestia potencjalnej klientki. Można by było te koszty lekko obniżyć poprzez usunięcie nadmiaru nici i tej zdublowanej strony instrukcji. Swoista przedświąteczna promocja - zestaw nadal kompletny, a bez wygenerowanych resztek.
Podsumowując to moje testowanie. Zestaw bardzo udany. Praca nad nim przyjemna. Efekt końcowy przerastający najśmielsze oczekiwania. Jestem w 100% zadowolona :)
Sklepowi "Kokardka" dziękuję za możliwość wzięcia udziału w akcji testowania. Pierwszy raz wyszywałam hafcik, którego kontynuacja jest namalowana na kartoniku i byłam bardzo ciekawa efektu końcowego mojej pracy. Mam nadzieję, że moja recenzja zachęciła Was do zapoznania się z ofertą sklepu i zakupu tego produktu.
***
Na zachętę dodam jeszcze, bo sobie przypomniałam, że kiedyś już wyszywałam haft ze schematu Orchidei, z tym że był to obrazek na podmalowanej monokanwie. I też wszystko było w porządku z tamtym zestawem.
Ciekawe, czy ktoś doczytał do końca ;)
Buziaki!
:)
Ciekawe, czy ktoś doczytał do końca ;)
Buziaki!
:)
Zachęciłaś. Karteczka bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa doczytałam :) bardzo rzetelna recenzja, z tymi mulinami to chyba w każdym zestawie jest ich więcej dla mnie to plus, efekt końcowy rewelacyjny, świetna kartka!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJa jednak wolę mieć nici od jednego dostawcy, daje to ciut większą gwarancję, że odcienie są identyczne i identycznie zachowują się po czasie.
super :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCiekawy pomysł i efekt, obrazek pięknie się prezentuje! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo :)
UsuńJa przeczytalam:) I zaraz lece ogladac tamten haft.
OdpowiedzUsuńNo, no "zmasakrowalas" kanwe:P Nie wpadlabym na kilkukrotne pranie, ale co kto lubi:)
Jestem ciekawa recenzji pozostalych klubowiczek, bo zagescilo sie od testow:P Chyba rozpetalam "wojne" :D
Czekam na Twoje kolejne testy, bo fajnie sie je czyta:)
Ha ha ha wielkie pranie to to nie było :P
UsuńNo, okazuje się, że trochę tych testerek jest.
Napracowałaś się przy tej recenzji, efekt faktycznie bardzo fajny :) Wyszyłam już kilka kartek z Orchidei, świątecznych i kwiatowych, wszystkie mi się podobały i wszystkie poszły w świat.
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńCzyli jesteś, Szarlotko, najlepszą reklamą dla produktów Orchidei, proponowanych przez Kokardkę.
Melduje że doczytałam :-p Kartka cudowna, Twoja recenzja bardzo konkretna i rzeczowa. Z tymi zestawami to chyba norma że nici jest duzo za dużo...co rzecz jasna generuje koszty :/
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba.
UsuńNo właśnie, to takie trochę "naciąganie" bo wiadomo, że wystarczy 50% nici.
Mnie recenzja też się spodobała, mam nadzieję, że spodoba się również Kokardce.:) Co do dymu - jest dobrze, dym jest biały, czyli nie zanieczyszczony śmieciami. Ekologicznie. ;)
OdpowiedzUsuńW sumie, racja ;)
UsuńCudo cudo cudo- sama bym uczyla sie na takim testerze :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPolecam, haft nie jest trudny, tylko wymaga cierpliwości. Zawsze można wybierać malutkie wzorki, wtedy efekt końcowy nadchodzi szybciej :)
UsuńDoczytałam :) Bardzo interesujący opis. Karteczka śliczna. Ja też swoją dostałam i od jutra testuję :) Moja będzie z Mikołajem.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Gosiu, czekamy zatem na Twoje spostrzeżenia :)
UsuńOj, ja też się nahaftowałam tych Kokardkowych kartek. Wszystkie powysyłane w świat.
OdpowiedzUsuńUważam, że akurat kartki tej firmy są bardzo udane.
Mam już z tej serii jeden zimowy obrazek, muszę go tylko do kartki wkleić.
No i marzy mi się wyhaftowanie całej serii zimowej, ale już do ramek, bo ja bardzo lubię komplety :)
Zgadzam się z Tobą, karteczki mają bardzo fajne :)
UsuńPozostaje tylko pytanie czy sklep jest producentem tych kartek, żeby dokonywać cięć mających obniżyć cenę?
OdpowiedzUsuńNie wiem, ile oni mogą. Ale powiedzieli mi że mają wpływ ;)
UsuńPiękna karteczka,recenzja bardzo dobra, zachęciłaś mnie .Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne te kartki z kokardki są:)
OdpowiedzUsuńNikt mi nie zwrócił uwagi, że mam błąd w poście nominującym wyróżnienia do LBA i wpisałam dwa razy tego samego bloga. Błąd dzisiaj zauważyłam, naprawiłam i zapraszam po wyróżnienie!
OdpowiedzUsuńPiękny, zimowy obrazek, fajne jest takie testowanie - trochę jak próbowanie wina... :)
OdpowiedzUsuńZapomniałam podziękować Ci za udział w mojej zabawie - dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna, rzetelna recenzja ;)
OdpowiedzUsuńdoczytałam, recenzja na 5+ :) kartka wygląda fantastycznie!:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńDoczytałam do końca, za dużo nie było. Ja dziś pokazałam mój test...........
OdpowiedzUsuńŁadna kartka i świetnie dopasowana.
Pozdrawiam cieplutko.
Kartka bardzo mi się podoba :) Twoja recenzja również wyczerpującą.Zgadzam się co do nici ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytała od a do z :-) świetna rzeczowa i dokładna recenzja!
OdpowiedzUsuńKarteczka obłędna, efekt niesamowity :-)
Pieknie
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuń