Strony

piątek, 9 sierpnia 2019

Tymczasem w Gerberach

prawie nic nie ruszyło, bo co to jest 233 krzyżyki, które udało mi się w dzisiejszą noc wyszyć?... Zresztą sami zobaczcie, choć generalnie nie ma co oglądać:





Dla porównania:


było................................ a ................................jest



Banerek zabawy:





***

Niech u wszystkich od rana świeci słońce!
:)



13 komentarzy:

  1. Ile by nie przybyło ,to zawsze do przodu.Przecież to nie wyścigi tylko zabawa.Ja nie przejmuję się i tak wiem że nie skończę w tym roku.Najważniejsze że zaczęłam,dla mnie priorytetem sa hafty dla dzieci .
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Powolutku do przodu ;) Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. może i nic, ale zawsze COŚ.
    Pozdrawiam cieplusio

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja widzę że niedługo rozkwitna

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale na pewno będzie coś pięknego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak to mowia - lepszy rydz niz nic;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Najważniejsze, że próbujesz, ja też miałam ciężko w tym miesiącu podgonić coś więcej, będzie widać efekty gołym okiem z każdym kolejnym tygodniem:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Na pewno ruszyło. Każdy krzyżyk zbliża do upragnionego celu, jakim jest koniec wyszywania, a hafcik zapowiada się pięknie 🙂
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  9. i do przodu z każdym krzyzykiem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zawsze to coś do przodu, Violu. Ja sądziłam, że latem nadrobię zaległości, że przygotuję jakąś zabawę lub wyzwanie, że zrobię coś na zaś, a tu nic z tego. Mało tego czasu, ale staram się po troszku działać. Buziolki

    OdpowiedzUsuń

Każde Twoje słowo jest dla mnie cenne :)