wzbogaciły się o domknięcie ramki (choć zabrakło mi tej nitki na dosłownie 2,5 rządka):
Tyle jest a tyle było:
Haft linkuję do dwóch zabaw: u Katarzyny oraz u Świrów Rękodzieła:
***
Dziękuję za odwiedziny i komentarze :)
Pozdrawiam słonecznie! I oby taka pogoda została z nami aż do grudnia :)
Podziwiam za wytrwałość !Ja przy dużych wzorach szybko odpadam /już 2 takie leżą/
OdpowiedzUsuńPowodzenia
Już jest pięknie. Przybyło sporo i już wyobrażam sobie ten wielki, piękny finał. Pozdrawiam serdecznie!!!!
OdpowiedzUsuńKażdy krzyżyk cieszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O tak często tak bywa albo nitka kończy się na przedostatnim xxx
OdpowiedzUsuńBardzo ciężki haft tyle odcieni.
OdpowiedzUsuńChyle czoła, wymagający hafcik
OdpowiedzUsuńCzy to ten ufok haftowany od lat? :) pozdrowienia Violu!
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać końca.
OdpowiedzUsuńWażne,że do przodu 👍
OdpowiedzUsuń