Strony

poniedziałek, 25 lutego 2013

Wysłałam małą paczuszkę

do Eli - na pewno zrobi z tego użytek i ucieszy tym jakieś dzieci z Pocztowego Podarku




Do koperty włożyłam:
- breloczek do kluczy, 
- haft z makami (może na okładkę na zeszyt???), 
- zakładka do książki,
- mini kalendarzyk.


Teraz wyszywam kwadraciki z logo dla akcji kołderkowej i na pewno przygotuję też kilka hafcików na poduszki dla najmłodszych - w maju chcę wysłać paczuszkę.

Dziękuję, że komentujecie to, co tu wypisuję.
Życzę miłego tygodnia 
:)

sobota, 23 lutego 2013

Podkładki dotarły

do mnie - od Dorotki. Udało mi się wygrać w Jej candy szydełkowy cudnie pomarańczowy komplecik  podkładek pod kubki:



Już widzę oczami wyobraźni, jak cudnie będą się prezentować na nakrytym stole. W święta będą miały premierę - postaram się nie zapomnieć, by wtedy zrobić zdjęcie.

Dorotko, dziękuję pięknie :)

piątek, 22 lutego 2013

Wygrałam rozdawajkę

na blogu Oli. Spodziewałam się książki J.L.Wiśniewskiego "Na fejsie z moim synem". Książka oczywiście dotarła i od razu zaczęłam ją czytać - jest zupełnie inna niż myślałam, ale podoba mi się




Przemiła Ola dołożyła jeszcze bardzo eleganckie, albumowe wydanie książki "Nursery rhymes in cross stitch" ze schematami krzyżykowymi i praktycznymi radami, co i jak można uszyć




oraz poszewkę na poduszkę z napisem "Love" , próbki kosmetyków (kremy, odżywki, maskarę) 



 Olu - Dziękuję :)

czwartek, 14 lutego 2013

Święto MIŁOŚCI

właśnie tak! Nie zakochanych, a miłości :)
A to taka moja serdeczna kompozycja hardangerowo - szydełkowa.


 
 
   
Czerwone serduszko zrobiłam tym sposobem.

Wszystkim życzę duuuużo Miłości!

środa, 13 lutego 2013

Za blogową przyjaźń

takie oto wyróżnienie przyznała mi Mariola i Anna oraz autorka blogu Realizacja marzeń, a także Justyna i Promyk.

Dziękuję Wam, Kochane, za to szczególne wyróżnienie:


Przekazuję je dalej cudownym osobom, które okazały mi wielkie wsparcie:
Dana, Justyna, Anna, Kasia, Renee, Elunia, Mariola, Promyk, lejdi-ana, Anarietta, Jabłoniee, Marina, Ata, First Indian Summerr, Moje małe rękodzieło, Iskierka, Ela, Nitka.

Waszych miłych słów nie zapomnę nigdy. Dziękuję, że jesteście :)

poniedziałek, 11 lutego 2013

March - Lizzie Kate

czyli Marzec - u mnie nadszedł szybciej od tego kalendarzowego więc postanowiłam się nim pochwalić:

materiał len 23" naturalny
nici mulina Ariadna
czas 6,5 godz.
rozmiar 47x 47 krzyżyków
 Ponieważ tak naprawdę już w styczniu wyszyłam sześć pierwszych miesięcy to uwieczniłam je na zdjęciu i teraz taka mała zajawka ;)


 Życzę Wam miłego tygodnia 
:)

czwartek, 7 lutego 2013

Zakładki chłopięce

takie przynajmniej mam wrażenie - z racji ciemnego materiału, który wybrałam na tło. Szyło się je rewelacyjnie, bez żadnych kłopotów. I doszłam do wniosku, że to też zasługa materiału, absolutnie nierozciągliwego (choć ja i tak zawsze wszystko stabilizuję flizeliną)

  •  z pająkiem

  • ze ślimakiem 
 
  • z pszczołą

(opis dot. każdej zakładki)
 materiał kanwa 22"  biała
nici mulina Ariadna
czas 13 godz.
rozmiar 33 x 85 krzyżyków

Jestem z nich bardzo zadowolona :)

poniedziałek, 4 lutego 2013

Breloczek

z motorem, wyszyty z tego zestawu. Jest nieduży (5 x 7 cm +  uszko z kółeczkiem), dlatego pasuje mi dla jakiegoś chłopca. Na próbę doczepiłam kluczyk, ale nowy właściciel będzie mógł go sobie wykorzystać wg własnego uznania.

materiał kanwa 14" biała
nici mulina DMC
czas 2 godz.
rozmiar 29 x 19 krzyżyków

 Dziękuję za komentarze i życzę wszystkim weny w nowym tygodniu
:)

sobota, 2 lutego 2013

Pakiecik dla Mateusza

wyszyty 8 listopada 2012 r. i od razu wysłany do Kasi, w ramach naszej prywatnej wymianki. Nie pokazany tutaj, co nadrabiam teraz:

materiał kanwa 16" biała
nici mulina Ariadna
czas 6 godz.
rozmiar 93 x 60 krzyżyków

 Ramkę 13 cm x 18 cm malowałam własnoręcznie i kolor świetnie się zgrał z ubrankiem maluszka, czego powyższe zdjęcie absolutnie nie oddaje. Może delikatnie widać to na kolejnym zdjęciu:
   
 Dołożyłam jeszcze karteczkę wyszytą haftem matematycznym:
 

Wydaje mi się, że dołożyłam coś jeszcze, ale po takim czasie już nie pamiętam co to mogło być, a zdjęć nie zrobiłam... Cóż, Kasia, też jeszcze nie pochwaliła się na swoim blogu, więc pozostanę w swej niepewności ;)

Pozdrawiam Was weekendowo 
:)