Strony

piątek, 30 czerwca 2017

Fraktal - Temperaturowo (6.) - Walka z UFO-kami (7.)

wypełnił się żółcieniami, tak jakby pod wpływem słońca, które w ostatnich dniach daje czadu:



(za mną 18 godzin pracy i użytych 52 kolorów muliny)


Porównanie jak było wcześniej i jak jest obecnie:





Temperaturową zabawę prowadzi KTM:





Wszystkim życzę takich słonecznych kolorów przez całe wakacje i lato!
:)



poniedziałek, 26 czerwca 2017

Wygrałam u Magdy

z bloga Hafty Magos takie oto dobroci:





Są tu przydasie hafciarskie, które bardzo lubię (muliny i kanwy o różnej gęstości) oraz herbatki i napój czekoladowy. Była też przepyszna nadziewana czekolada o smaku toffi/karmel - nie doczekała sesji zdjęciowej ;)

Magduś, dziękuję Ci jeszcze raz!


***

Buziole dla wszystkich.
:)



środa, 21 czerwca 2017

Miarka wzrostu

z przyjaciółmi ze Stumilowego lasu - ulubieńcami chyba wszystkich dzieci:



materiał kanwa 14 ct. biała
nici mulina Ariadna + tkanina różowa + wstążeczka i lamówka fioletowe + koralik drewniany
czas ... godz.
rozmiar 90 x320 krzyżyków







Wyszywanie trochę trwało, w końcu gotowa makatka ma ok. 70 cm długości. Żeby taka miarka była użyteczna, trzeba przy wyszywaniu bocznych kreseczek (u mnie co 1 cm) zwrócić uwagę na rzeczywiste odległości, a nie podążać "w ślepo" za schematem.

Tu widać jak postaci przybywało:





Zszywanie wszystkiego w całość, to też dość wymagająca czynność, jeśli chce się by wszystko było równiutko. Plecki takiej pracy a la makatka nie mogą pozostać odkryte, przecież musi być estetycznie, więc do rozplanowania całości i to trzeba wziąć pod uwagę. Do pracy potrzebne są: linijka, nożyczki, żelazko, szpilki, maszyna do szycia.
Rozpoczęłam od wycięcia odpowiedniej wielkości kawałków bladoróżowego materiału (4 wąskie paski na przód i 1 duży prostokąt na plecki) i ustabilizowania ich przez podklejenie flizeliną. W odpowiedniej kolejności obszyłam dookoła haft z przodu, pamiętając by w odpowiednim momencie i miejscu wszyć wstążeczkę z nanizanym drewnianym koralikiem - przesuwnym znacznikiem wzrostu dziecka. Zgodnie ze sztuką szycia patchworków, rozprasowałam wszystko i przestebnowałam z przodu, co i wzmacnia i trochę ozdabia. Później złożyłam prawymi stronami do siebie oprawiony haft i materiał na plecki a następnie zszyłam je, pozostawiając górny bok nie zszyty - przez niego wywinęłam całość na prawą stronę. Ponownie rozprasowałam całość, podwijając teraz do środka ten niezaszyty bok, do którego w równych odstępach włożyłam szlufki z lamówki - posłużą do wsunięcia w nie wieszaczka. Następnie zszyłam ten ostatni bok, prowadząc igłę jak najbliżej kraju makatki i znowu dodatkowo objechałam całość dookoła.

Tak to wyglądało:




Rady:
* prasowanie może wydawać się nudne, niepotrzebne, ale zapewniam, że choć żmudne, to jednak jest konieczne, a w ostatecznym rozrachunku ułatwia szycie.
* haft, jak i tkanina muszą być wyprane w dość ciepłej wodzie, by później, już w trakcie użytkowania, można było miarkę wyprać bez obaw o jej skurczenie się.


To moja propozycja do zabawy bajkowej:





No, dobrnęłam do końca, a Wy? ;)
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za wcześniejsze komentarze .
:)



niedziela, 18 czerwca 2017

Fizzy Moon w łóżku

ale już obudzony, łypie spod kołdry jednym okiem. A tak dobrze mu się spało pośród pachnących kwiatów:




materiał kanwa 14 ct. biała
nici mulina Ariadna
czas 15 godz.
rozmiar 72 x 58 krzyżyków



I bardziej z bliska szafeczka, szklaneczka i wściekle dzwoniący budzik:





Misiek przeznaczony jest dla Kołderek za jeden uśmiech:





Dodatkowo posyłam go do Anii:





Wspaniałych ostatnich wiosennych dni!
:)



czwartek, 15 czerwca 2017

Karteczka z guzikiem

zrobiona przez duet: Antoś (3,5 l.) + ciocia (czyli ja):





A jak się zaangażował Antoś?
Wszystko przyklejał, co wymagało przyklejenia (papilotki, guzik, patyczek po lodach, listki papierowe). Sam pomalował farbkami patyczek i swoją dłoń, którą odbił wewnątrz kartki obok życzeń. Z ogromnym zaangażowaniem wybierał guzik (później przez kilka kolejnych dni bawił się guzikami, woził je autkami, itp.) i najwięcej miał do powiedzenia w kwestii kolorystyki - na szczęście udało mi się znaleźć czerwony papier, bo tylko ten kolor był właściwy na kartkę dla Mamy ;)


Nasze wspólne dzieło zgłaszamy do guzikowego konkursu:





A już za tydzień Dzień Ojca, spróbujemy i na tę okoliczność przygotować coś wspólnie. O ile małemu wystarczy cierpliwości, bo ostatnio woli zabawy w śmieciarzy - ot, chłopięce fascynacje ;)


Dziękuję za to, że zaglądacie do mnie. Buziaki!
:)



wtorek, 13 czerwca 2017

Pan Ołówek

taki a la profesor od matematyki:



materiał kanwa 14 ct. biała
nici mulina Ariadna
czas 6,5 godz.
rozmiar 44x57 + 19x35  krzyżyków



Zdjęcia poniżej dużo lepiej oddają prawdziwe kolory:





Schemat zaprojektowała Elcja:





Tym razem moje zmiany były niewielkie, a dotyczyły pojedynczych krzyżyków w okolicach oczu, brwi i tej zatemperowanej części pisadła oraz "napisów" na kartce. Natomiast dodałam sobie ślad po rysiku. Przez chwilę zastanawiałam się nad okreskowaniem rysika - na zdjęciu haft wygląda blado, ale to wina moich zdjęć, w rzeczywistości kolory są nasycone i wyraźne, także na razie ta kwestia została nierozstrzygnięta.


Ściskam serdecznie wszystkich zaglądających a szczególnie - komentujących.
:)



czwartek, 8 czerwca 2017

Biszkopty

upieczone z okazji Dnia Matki i Dnia Dziecka. Przepisów na biszkopt jest wiele, jedne tradycyjne, inne bardziej wymyślne przybierają formy tortów i rolad. To samo dotyczy przyozdabiania upieczonego już ciasta, prosto galaretką i owocami, albo różnymi masami.

Niemniej wiosną i latem, u mnie królują owocowe wersje tego placka. Takie ciasto szybko się robi i jeszcze szybciej zjada, co najlepiej świadczy o jego doskonałości.

Pierwszy - przełożony pianką śmietankowo-galaretkową a na górze surowe truskawki, zalane galaretką o tym samym smaku. Degustacja odbyła się na balkonie:





Drugi - z surowymi truskawkami, zalanymi galaretką owocową oraz (po zastygnięciu) pianką śmietanowo-galaretkową z resztą owoców:





Tak się złożyło, że dziewczyny w KTM też serwowały biszkopty, postanowiłam dołączyć do wspólnego pieczenia:





Moim kochanym komentującym dziękuję za miłe słowa, które tu pozostawiacie.
Słoneczności i uściski!
:)



wtorek, 6 czerwca 2017

Zakładka z glanem


zgodnie z dedykacją - na osiemnaste urodziny:



materiał len naturalny 23ct.
nici mulina Ariadna
czas 4 godz.
rozmiar 30x81 + 30x15 krzyżyków


I zgrabny bucik z bliska:





Zanim wąski pasek tkaniny stał się zakładką, wyglądał tak:





Zakładka powstała na urodzinowy prezent, zatem nadaje się, by ją zalinkować u Renaty:




Buziaki i do następnego razu!
:)



czwartek, 1 czerwca 2017

Fraktal - Temperaturowo (5.) - Walka z UFO-kami (6.)

zyskał pomarańczowe odcienie, za sprawą których "ożył":



(za mną 15 godzin pracy i użytych 38 kolorów muliny)


Myślę, że postęp jest zauważalny:





Jeszcze banerek tej zabawy w KTM:





Dzisiaj pozdrawiam wszystkich, którzy mają w sobie choć odrobinę dziecka. Dbajcie i pielęgnujcie to uczucie.
:)