Strony

niedziela, 3 września 2017

Fraktal - Temperaturowo (8.) - Walka z UFO-kami (9.)

powraca - zgodnie z zapowiedzią, że ciąg dalszy nastąpi.
Wcześniej, jako że za oknami panowała zima, zaczynałam od czerni i chłodnych barw. Teraz, by nadal poruszać się zgodnie z porami roku, zmieniłam kolejność dodawania kolorów.
I tak, najpierw żółtości:



(za mną 2,5 godziny pracy i użytych 5 kolorów muliny)


Tak było miesiąc temu i tak jest dziś:





To jeszcze rzut oka na całość, z naniesionymi liniami podziału na części. Tu widać, że dolną część (46x75 krzyżyków) już wyszyłam, a została ta górna - nieco większa (70x75 krzyżyków):





Fraktal wyszywam na Temperaturowe wyzwanie w KTM:





Słoneczności życzę!
:)



10 komentarzy:

  1. Już połowa za Tobą! Piękne kolory, idealne na ponure, deszczowe dni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fraktal pięknieje z każdym krzyżykiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale ciekawa praca! Pięknie kolorowa.

    OdpowiedzUsuń
  4. fajnie to sobie zaplanowałaś :) i fajny wzór :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny ten haft! Myślałam ze to koniec a tu jeszcze troche zostalo :) powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. o jaaa, ale to wielki projekt! ale kolory są fantastyczne! ja pewnie miałabym odwrotne podejście, zimą kolory których mi brakuje bym wyszywała, czyli te z ciepłej jasnej palety :) ale każdy ma swoje podejście :) (poza tym mieszkam w miejscu gdzie nie ma zim, więc non stop pewnie bym ciemnymi szyła :P) już widzę oczyma wyobraźni że efekt będzie wspaniały!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. będzie cudeńko więc trzymam kciuki za finał :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham w taką aurę patrzeć w takie zsdjęcia:D

    OdpowiedzUsuń

Każde Twoje słowo jest dla mnie cenne :)