Strony

niedziela, 29 lipca 2018

Zakładka ze stokrotkami zasuszonymi

między kartkami książki. Złota baza + złote koraliki na wstążeczce, to nie taka łatwa sprawa do sfotografowania, zwłaszcza jeśli chodzi o szczegóły. Coś tam jednak chyba widać:





A tu jeszcze poszczególne elementy w rozsypce:





Pierwsza taka u mnie próba zatrzymania na dłużej wakacyjno-letnich klimatów, jako realizacja wakacyjnego zadania Magdy:





***

Dziękuję za odwiedziny i komentarze.
:)

Dziś chyba wypada życzyć deszczu dla ochłody.
;)



12 komentarzy:

  1. Widać, widać :) Przepiękna zakładka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Violu....nawet jak nie haftowana to perfekcyjna!! Śliczna! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna zakładka <3 Bardzo mi się podoba.
    Jeżeli chodzi o deszcz, to w piątek nas utopiło. Asfalt popękany, a przy studzience podniesiony znacznie, stos kamieni wymytych spod asfaltu nadal leży na środku podwórka.
    Dziś inne miasta utopiło :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękna i delikatna zakładka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, wyszło przepięknie. Czy to prawdziwe, zasuszone stokrotki?

    OdpowiedzUsuń
  6. Super pomysł, nie spotkałam się wcześniej z taką zakładką, powodzenia w wyzwaniu☺

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie zasuszyły Ci się stokrotki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładna, taka delikatna.Tylko by się płatki nieosypały.

    OdpowiedzUsuń
  9. pewnie jak otwierasz książkę z taką zakładką, to i zapach rumianku roztacza się wokół :) wspaniała!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojej, jaka urocza! Uwielbiam takie wykorzystanie suszonych kwiatów :)

    OdpowiedzUsuń

Każde Twoje słowo jest dla mnie cenne :)