SAL - Sowy 4/6

z wyszytą prawą górną częścią wzoru.

Głowa mnie coś dzisiaj pobolewa, ale co tam, wyszywać trzeba ;)

***

Mam pytanko do osób, które wykonywały haftowane bombki/pisanki na plexi - czy klej Magik przykleja kanwę do tych foremek?

Owocnego tworzenia!
:)

Publikacja w Cross Stitcher issue 288

o czym poinformowała mnie Piegucha - dzięki wielkie!
W tej kwestii na Ankę zawsze mogę liczyć i to bez żadnego proszenia się. Miłe to :) 

Oprócz naszych prac, pokazano prace innych Polek - całkiem zacne grono hafciarskie. Super!

O moich spersonalizowanych zawieszkach pisałam tutaj. 

Dziękuję za Waszą obecność a tak się bałam, że o mnie zapomniecie...
Buziaki!

Świnka Peppa - Świnka Peppa

czyli nadszedł czas na wyszycie tytułowej bohaterki tej bajki.
Oto Peppa:

 

materiał: kanwa biała 14ct.

nici: mulina Ariadna

czas: 8 godz.

rozmiar: 52 x 63 krzyżyki

Schemat tego haftu to też moja  robota - mój numer 4. Całkiem przyjemnie tworzy się takie dziecięce, nieskomplikowane wzorki.  Choć nie powiem, czasu i pracy to też wymaga...

***

Komputer został naprawiony, tzn. został wymieniony zasilacz (główny winowajca awarii) i coś tam nasmarowane. Od rana bywam w świecie wirtualnym i nadrabiam zaległości. I dobrze mi z tym :)

Pozdrawiam cieplutko
:)

Sowy - SAL 3/6

po wyszyciu drugiego fragmentu schematu, haft wygląda tak:

Ostatnio kilka z Was myślało, że to czekoladowa kanwa... a to zwykła czarna jest.

***

Bardzo czekam na moment, kiedy będę mogła swobodnie publikować posty. Klikanie ze smartfonu mnie załamuje. Szczególnie brakuje mi wizyt na Waszych blogach. Mam nadzieję, że później jakoś ogarnę te zaległości.  Dosłownie jestem jak na przymusowym odwyku! Wcale mi się to nie podoba. ..
Ostatnio to nawet wifi nie dało się złapać - masakra jakaś.
Zatem nie gniewajcie się, że Was nie odwiedzam.

Pozdrawiam cieplutko i do następnego razu!

Sowy - SAL 2/6

czyli pierwsza cząsteczka pierwszego hafciku za mną. 

Jakby mało było kłopotów: zepsuty komp i wyszywanie wprost z ekraniku smartfona, robienie nim tez zdjec i publikowanie ich bez obróbki - dołożyłam sobie kolejne utrudnienia.  Mianowicie: wyszywanie na czarnej kanwie a do tego na ogromnej 14ct., nie trzymanie się legendy i jeszcze inne zmiany, które wyjdą w trakcie następnych prezentacji. Dość gadania, czas na rzeczony fragmencik mojej Sowy:

Stosuję metodę z parkowaniem nici, dlatego najpierw powstaną wszystkie luźne elementy a główna bohaterka pojawi się na samym końcu. 

Sama jestem bardzo ciekawa ostatecznego efektu tych moich potyczek...

Buziaki dla wszystkich!

Awaria komputera

wobec czego nie mam dostępu do wzorów. Internet bardzo ograniczony w smartfonie. Nie wiem co ale coś się spaliło.

Proszę nie komentujcie tego posta. Jak coś, to piszcie na maila.

Do szybkiego zobaczenia!

Sowy - SAL 1/6

organizowany przez Martę, do którego postanowiłam przystąpić. Od razu zapowiadam, że moje wyszywanie raczej nie będzie wierną kopią zaproponowanych haftów. Mam zamiar się nimi jedynie inspirować.

Zgodnie z wymogami, wstawiam pierwsze zdjęcie, zwane przeze mnie organizacyjnym, z pasemkami muliny i kawałkiem czarnej kanwy:

Dziękuję pięknie za wszystkie życzenia noworoczne.

:)