Strony

piątek, 4 września 2009

Orchidea na podmalowanym tle,

zaczęłam ją w lutym 2007 r. a skończyłam 1 września 2009 r. Wiadomo, że nie haftowałam jej codziennie, ani nawet każdego miesiąca. Sama nie wiem dlaczego odłożyłam ją na tak długo(?) bo podoba mi się bardzo. Kompletny zestaw, nawet z ramką dostałam w prezencie - Bożenko, buziaczki :))

Tak wyglądała w kwietniu 2007 r.:





a tak dzisiaj gotowa; chyba widać to podmalowane tło:



materiał monokanwa  biała
nici DMC
czas 12,5 godz.
rozmiar 51 x 47 krzyżyków




6 komentarzy:

  1. mam czasami hafciki które kończę latami bez jakieś wyraźnej przyczyny, a jeszcze częściej haftuję kilka obrazków równocześnie
    magnolia wyszła ślicznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Orchidea piękna!... Ja miałam okazję tylko raz wyszywać na podmalowanym tle ale trzeba przyznać, że efekt jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trafiłam tu przez przypadek:),ale już tu zostanę ...tworzysz piękne prace.
    Ja jestem za bardzo roztrzepana żeby haftować tak dokładnie:(.Potem oczywiście zgrzytam zębami,że mogłam się lepiej postarać:)

    OdpowiedzUsuń
  4. witam nowe twarze :)) cieszę się, że zaglądacie i zostawiacie miłe słowa - dziękuję za nie i zapraszam ponownie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Po prostu musiała nabrał mocy urzędowej jak niektóre moje hafty, ale jest cudowna!!! Podmalowane tło dodaje uroku całości.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo, calkiem fajna:) Choc szkoda ze ramka z niedorobkami:(
    Chyba dalej w sprzedazy ten zestaw, ale nie jestem pewna.

    OdpowiedzUsuń

Każde Twoje słowo jest dla mnie cenne :)