Strony

poniedziałek, 20 lutego 2012

Pierwszy Kubuś Puchatek

na drugi SAL organizowany przez Chagę :)
Ta wersja znanego misia trochę się różni od tej w czerwonym kubraczku. Zobaczyłam ten schemat i od razu wiedziałam, że taki obrazeczek wyszyję...





materiał kanwa 16" biała
nici mulina Ariadna
czas 4 godz.
rozmiar 64 x 88 krzyżyków

22 komentarze:

  1. Ja dzisiaj hurtowo, obrazy są śliczne cudna ozdoba. Krówka i słonik są takie wesołe i kolorowe, że nic tylko podziwiać :)) No i Kubuś jak zawsze śliczny ładnie wygląda w takiej wersji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja go mam. Nie wiem gdzie, ale mam. Jest śliczny! Kubuś, Twój haft, wszystko śliczne :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. kubus super. a te teczowe zwierzaczki powalaja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kubuś rewelacyjny :), tylko czy dzieci podzielą nasz zachwyt to nie wie. Maluchy chyba raczej wolą jednak obrazki mocno kolorowe.
    Zastanawia mnie też kwestia haftu, bo kwadraciki do projektu tworzone są w technice haftu krzyżykowego, a tu tylko kontury. Może lepiej zapytaj Eny, czy taki zostanie wykorzystany na kołderkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kubuś wyszedł prześliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Wam za komentarze - zawsze to miło zobaczyć słowa od Was :)
    chaga - specjalnie wybrałam takiego innego, bo jak pomyślę ile kolorowych puchatkowych kwadracików poleci do Kołderek to będą nas sklinać heheheh. Oprócz tego, może jeszcze wyszyję takiego Kłapouszka - pomyślałam o tym, że nie wszystkie dzieci dla których są szyte kołderki to maluszki albo takie, które dziećmi zostają na zawsze... No i brakuje wzorków dla nastolatków - a Kubusia kochają i mali i duzi, więc taka wersja powinna znaleźć swych odbiorców. Aaaa i jeszcze jedno - przygotowuje się też poduszki dla zdrowego rodzeństwa...
    Widziałam też taki kwadracik w galerii na Kołderkach... Ale żeby nie było, że zrobiłam coś, co nigdy nie zostanie wykorzystane, to dopytam szefostwo ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochany Kubuś ;o) Strasznie mi się podoba ;o)

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że nie będzie tak źle, bo kwadraciki dotrą tam dopiero za parę miesięcy.
    Violu, jednak takiego kwadracika nie mogę uznać za spełniającego warunków mojej zabawy, bo w zasadach nie przewidziałam haftowania kwadracików inną techniką niż krzyżyki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mysiu - dzięki za odwiedziny :)
    chaga - nie wyślę go do Ciebie, albo go wykorzystam do swoich celów, albo dostanie go inna akcja charytatywna :)
    Ja lubię backstitche, nigdy na ich robienie nie narzekam i nigdy też ich nie oddzielam od techniki krzyżykowej - dla mnie to po prostu całość i pewnie dlatego nawet mi nie przyszło do głowy, że nie spełni normy.... zresztą w zabawie już nie jest napisane "co nam w duszy gra" ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny wyszedł ten kubuś. Ja uwleibiam wyszywać je a tu z samych backstichy. Rewelacja. Chyba tezukam gdzieś.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ tryska energią , rozweseli niejedna buźkę!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. ale to chyba trudne było.tyle konturów...

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo dziękuję za kolejne wpisy :)

    meduza - łatwe było, bo to zwykłe backsticze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj dziękuję za maila:D dla mnie len to len, jakby mi w sklepie powiedzieli , że nie mają to odeszłabym z kwitkiem, nie rozróżniam materiałów:D mam nadzieję, że to co mi dają to len:D Przy okazji świetny Kubuś, pomysłowe z tymi backstichami! A krówka i słonik od razu wywołały uśmiech na mojej buzi! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Miło mi czytać Wasze opinie :) Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie! zostaje na dłużej ! ten misiu podbił moje serce, od dawna chce takiego wyszyc chyba mnie zmotywujesz!

    OdpowiedzUsuń
  17. bardzo się cieszę - zostań na zawsze :) te wzorki są wdzięczne, choć dość czasochłonne.

    OdpowiedzUsuń
  18. slicznosci- a mowie to jako wielka fanka kubusia :)

    OdpowiedzUsuń

Każde Twoje słowo jest dla mnie cenne :)