dzisiaj rano znalazłam w skrzynce. Całkiem przyjemna stonowana okładka:
Od razu zabrałam się za przeglądanie. Odnoszę wrażenie, że Redakcja wzięła pod uwagę różne sugestie. Zdjęcia są o wiele lepsze - ze zbliżeniami na przedmioty wykonane w prezentowanej technice, a nie na szeroką okolicę, tudzież jaskrawe paznokcie.
Tym razem, nie zwracałam szczególnej uwagi na projekty, które mi się nie podobają, ani których z całą pewnością robić nie będę, bo nie są w moim stylu, albo zwyczajnie nie są mi potrzebne.
Skupiłam się na projektach haftowanych, które obroniły się i to jak! Według mnie, to najsilniejsze pozycje w tym numerze:
Jako, że chyba dwie rzeczy popełniłam haftem assisi i trochę tych wzorów mam, a jeszcze więcej się ich naoglądałam w różnych miejscach w sieci, to mam dziwne wrażenie, że te biało-bordowe ptaszki już gdzieś widziałam...
A to, co mnie niestety niemile zaskoczyło, to to, że kolejne wzory z Sowiej serii będą dostępne w innej gazecie. Jeśli ktoś prenumeruje TI a sowy mu się spodobają, będzie musiał również kupić IM. Hmm... średni to pomysł, z punktu widzenia klienta. Bo obstawiam, że sowy będą miały sporo wielbicieli :)
Spodobały mi się jeszcze proste filcowe skrzaty, więc jest duża szansa, że dwa krasnoludki powstaną - dla maluchów z rodziny, albo wręcz zachęcę ich do wspólnego tworzenia tych baśniowych ludzików:
Nowością jest Galeria Czytelników, w której będą prezentowane prace wykonane na podstawie kursów zamieszczonych kiedykolwiek na łamach gazety. Dobrze, że się zdecydowali, takie rubryki zresztą funkcjonują w większości tytułów wszelakiej prasy. Zawsze to miłe, zobaczyć swoją pracę w gazecie.
Trafił tam już mój
Anioł, wykonany dokładnie rok temu - jak tylko wydano wtedy gazetkę.
Firmie Coricamo ponownie dziękuję za dostarczenie gazetki.
Jest lepiej!
:)