Hehehe, Danielo, chyba już koniec z lokomotywami, bo jeszcze bym została specjalistką ;) Już jutro pokażę coś innego... Marzycielko droga - pokazuję je tak dzień po dniu, ale oczywiście nie wyszywam aż w takim tempie ;) Beatko - napisałam do Ciebie maila.
Robisz takie małe hafcikowe muzeum parowozów, w jednej kołderce ekstra będą wyglądać!
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza, co dzień to nowy hafcik :))) Dzieciaki będą szczęśliwe, śliczne są te lokomotywy!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńcudne lokomotywki. Skąd masz takie fajowe wzorki?
OdpowiedzUsuńHehehe, Danielo, chyba już koniec z lokomotywami, bo jeszcze bym została specjalistką ;) Już jutro pokażę coś innego...
OdpowiedzUsuńMarzycielko droga - pokazuję je tak dzień po dniu, ale oczywiście nie wyszywam aż w takim tempie ;)
Beatko - napisałam do Ciebie maila.
Dziękuję Wam za odwiedzinki.
Kiedy Ty to wszystko robisz?Express masz w rękach?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wspaniała, kiedy Ty zdążyłaś to wszystko wyhaftować Torpedo ;o*
OdpowiedzUsuńMasz olbrzymie serce, będą się dzieci cieszyć :)
OdpowiedzUsuńKolejny śliczny haft!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i posyłam uściski!
Peninia*
Co jedna to ładniejsza :)
OdpowiedzUsuńKolejne kwadracikowe cudeńko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuń