zapiera mi dech w piersi. Zawsze marzyłam o takim cudeńku z dyndającymi nóżkami. I teraz mam takiego, własnego, osobistego, ulepionego przez zdolną Maję. Zaglądnijcie na Jej blog - śliczności tworzy a do tego dzieli się swoją wiedzą w tutorialach.
Teraz już zobaczcie tego zakręconego słodziaka:
Dziękuję po stokroć...
Pogodnej majówki!
:)
Przeuroczy ten baranek, na bloga już zajrzałam i podziwiałam prace będę zaglądać częściej. Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńSo cute!!
OdpowiedzUsuńŚliczny ten baranek! :) Sama próbowałam takiego zrobić w zeszłym roku, ale mój wyszedł bardziej jak, hmm, jakaś czarna owca. Maja ma bardzo zdolne rączki. :)
OdpowiedzUsuńMiłego i pogodnego weekendu!
Śliczniusi jest nie ma co!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście śłitaśny. Będziesz go sobie liczyć przed snem. :)
OdpowiedzUsuńCudna zawieszka.
OdpowiedzUsuńMasz rację- słodziak okropny! :)
OdpowiedzUsuńIstotnie slodziak! Jestes w posiadaniu super cudenka!
OdpowiedzUsuńBaranek wymiata! :) jest ekstra!:)
OdpowiedzUsuńale boski! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudny!
OdpowiedzUsuńale uroczy:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny :) można Ci tylko pozazdrościć :) i gratulować takiego prezentu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miłka