czyli Marzec - u mnie nadszedł szybciej od tego kalendarzowego więc postanowiłam się nim pochwalić:
materiał len 23" naturalny
nici mulina Ariadna
czas 6,5 godz.
rozmiar 47x 47 krzyżyków
|
Ponieważ tak naprawdę już w styczniu wyszyłam sześć pierwszych miesięcy to uwieczniłam je na zdjęciu i teraz taka mała zajawka ;)
Życzę Wam miłego tygodnia
:)
Uroczy marzec :)
OdpowiedzUsuńJakie urocze obrazki!!czekam na kolejne :)
OdpowiedzUsuńA very beautiful concept of a calender!
OdpowiedzUsuńMr. March looks fantastic!
Greetings
Bardzo fajny ;) wesoły obrazek
OdpowiedzUsuńAle ten haftowany rok szybko Ci mija! :)
OdpowiedzUsuńPiękna galeria! Marzec rewelacyjny, widzę, że dodałaś mu nosek :))
OdpowiedzUsuńTeraz przez pół roku możesz odpocząć :))
Wyprzedziłaś kalendarz, a marzec milutki!
OdpowiedzUsuńPiękny kalendarz
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wygląda :) Idzie Ci to bardzo szybko :D
OdpowiedzUsuńHa, szybka jesteś ;)
OdpowiedzUsuńmarzec przeuroczy
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie ;)
OdpowiedzUsuńCudnie Ci to wyszło! ;-) Wszystkie miesiące wyglądają wspaniale! ;-) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńMałe, ale jakże urocze hafciki, no i już pół roku masz za sobą:)
OdpowiedzUsuńSuper :D Zawsze zazdrościłam tym, którzy mają cierpliwość do haftu, bo to piękna umiejętność :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńVioluś, nie można otworzyć twojego nowego posta, tego o wyróżnieniu! Pozdro!:)
OdpowiedzUsuń