w którym w lutym wyszyłam krzyżyki w odcieniach fioletu:
Postanowiłam, że będę tu pokazywać jak obecny stan ma się do poprzedniego:
Jeszcze banerek tej temperaturowej zabawy w KTM:
(za mną 4 godziny pracy i użytych 18 kolorów muliny)
Postanowiłam, że będę tu pokazywać jak obecny stan ma się do poprzedniego:
Jeszcze banerek tej temperaturowej zabawy w KTM:
Ściskam Was bardzo mocno!
:)
Poważna zmiana, tak trzymać!
OdpowiedzUsuńFajna kolorystyka:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMasz grę kolorów! Warto pracować bo będzie piękny efekt!
OdpowiedzUsuńBardzo energetyczny ten fraktal, cokolwiek to znaczy ;)
OdpowiedzUsuń(fraktal, nie energetyczny)
pozdrawiam beata ;)
Piękne kolorki:-)
OdpowiedzUsuńPięknie, kolorowo i energetycznie:):):):)
OdpowiedzUsuńPięknie przybywa krzyżyków :)
OdpowiedzUsuńJejciu ale świetne kolorki. Super!!!
OdpowiedzUsuńKrzyżyk za krzyżykiem i powolutku zobaczysz, że nawet nie będziesz wiedzieć kiedy UFO-k odleci. A kolorystycznie Bajer
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci idzie :) Trzymam kciuki za szybkie ukończenie :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńSuper kolory :)
OdpowiedzUsuńŁadnie :)
OdpowiedzUsuńGreat progress on your colourful project.
OdpowiedzUsuńJejku, jaka fantastyczna kolorystyka. Bardzo przyciąga wzrok.
OdpowiedzUsuńCóż to za 'zwierzę' ten fraktal...
Trzymam kciuki za dalsze postępy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Podziwiam za determinację! Powodzenia!
OdpowiedzUsuńTęczowe barwy :) Fajnie widać, jak wiele zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory, pewnie fajnie się je wyszywa, powodzenia :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory.
OdpowiedzUsuńOrgia kolorów. Idealna na tę szarugę za oknem :)
OdpowiedzUsuńPięknie :)) Cieszę się viola, że krzyżyków przybywa, będzie piękna praca! :)
OdpowiedzUsuń