przedstawia też Śnieżkę, ale z innej serii.
Tym razem przygotowałam nieco dłuższą, relację zdjęciową, do której skłoniła mnie pewna sytuacja - dla pewnej osoby (zajmującej się haftem maszynowym), pokazuję ile da się wyszyć krzyżyków godzina po godzinie i... nie da się tego przeskoczyć...
i wreszcie po 13 godzinach ukazała mi się taka księżniczka:
:)
materiał kanwa 13" biała
nici mulina Ariadna + metalizowana złota
czas 13 godz.
rozmiar 59 x 79 krzyżyków
Relacja świetna, fajnie widać etapy twojej pracy :)widzę,że księżniczki cię wciągnęły.
OdpowiedzUsuńO mamo, naprawdę muszę się zabrać za mój! Piękny kwadracik Ci wyszedł!
OdpowiedzUsuńWidzę słabość do Śnieżki :D
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na prezentację postępów ;)
No niestety niektórych osób nawet takie coś nie przekona, że haftowanie to nie takie hop-siup...
Hafcik piękny. Ja też właśnie haftuję zakładkę ze Śnieżką:)
OdpowiedzUsuńSuper relacja zdjęciowa. Widać wszystko krok po kroku. Krzyżyki są czasochłonne, ale trzeba przyznać, że efekty są zawsze rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńŚliczna Śnieżka :)
Super fotorelacja i piękny obrazek:)
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik:-) Dzisiaj odczytałam Twojego e-maila, przepraszam że tak późno. Schemacik oczywiście prześlę.
OdpowiedzUsuń